W tym roku dokonano ważnych odkryć na zamku Książ. Najpierw, podczas oczyszczania dziedzińca natrafiono na tunel, który zidentyfikowano jako pozostałości XVIII-wiecznej baszty lodowej, która znana była tylko z ryciny, uniemożliwiającej dokładną lokalizację. Hochbergowie postawili ją w celu składowania lodu do zamkowej kuchni.
Odkopany tunel okazał się długi na 10 m, ale wkrótce potem odkryto, że pod posadzką baszty znajduje się kolejny tunel, głęboki na aż 40 m i szeroki na 2x2 m. Stoi w nim woda, prawdopodobnie jest to więc studnia, datowana na późne średniowiecze. Na jej dnie leżą kamienie, które mogą być tylko zwaliskiem, więc prawdziwa głębokość może być jeszcze większa. Tunel ma zostać niebawem dokładnie zbadany, ale już wykluczono związek z niemieckim kompleksem Riese. W dalszych planach jest udostępnienie turystom baszty do zwiedzania.