Bobolice

Średniowieczny zamek królewski

Jeszcze nie tak dawno zamek Bobolice był niewielkimi, ale robiącymi wrażenie ruinami na Szlaku Orlich Gniazd. Położona na stromym, skalistym wzniesieniu (360 m npm) warownia była doskonale dopasowana do ukształtowania terenu. Ocalał tylko górny zamek, a konkretnie część mieszkalna z pozostałościami baszty w północno-wschodnim narożu. Widać było malownicze mury z otworami okiennymi. Nie zachowało się w ogóle sklepienie.
Kilkanaście lat temu ruiny zaczęły zmieniać swoje oblicze, ponieważ kupił je ówczesny senator (najpierw PIS, potem PO) z Częstochowy Lasecki z bratem i przeprowadzał powolną odbudowę.
Aktualnie zamek jest już w pełni odbudowany, częściowo na podstawie fantazji autora projektu. Można już także zwiedzać wnętrza. Oprowadzenie z przewodnikiem trwa ok. 30 minut.
Do zamku, jak dawniej prowadzi most zwodzony ponad suchą fosą. Odtworzona została wieża bramna, a całość otaczają mury obronne. Wewnątrz utworzono w sumie 17 komnat, w tym kaplicę i salę rycerską. Większość jest dostępna i posiada wyposażenie - stare meble, żyrandole, poroża, zbroje rycerskie. Na górze jest taras widokowy. Z budowli rozciąga się rozległy widok na całą okolicę, dobrze widać także sąsiedni zamek w Mirowie.
Pierwotnie zamek zajmował tylko najwyższą część wzgórza. Stała tam niezachowana dziś okrągła wieża oraz budynek mieszkalny. Potem powstał zrekonstruowany obecnie system obronny: baszty i basteje (dziś na południowej jest taras widokowy). Obszerna wieża została zastąpiona budynkiem mieszkalnym. Powstał zamek dolny otoczony murem z blankami i suchą fosą.
Nowy zamek bobolicki prezentuje się nawet nieźle i jako tako wkomponował się w jurajski krajobraz, ale jeśli ktoś widział dawne ruiny to będzie mu doskwierać wrażenie sztuczności. Obiekt zagrał Wawel w serialu Korona Królów i na dziedzińcu znajdują się z tej okazji pamiątkowe tablice. Niestety zwiedzający nie dostają wystarczająco dużo czasu aby np. wejść na ganek strażniczy, chyba że przestaną słuchać przewodnika. Obok warowni postawiono restaurację, ale ponoć ceny nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do jakości potraw i obsługi, więc nie traciłem na nią czasu.

Skarb zamkowy W XIX w. w podziemiach zamku bobolickiego znaleziono ogromny skarb. Niektórzy wierzą, że nie odkryto jeszcze całości i główna jego część leży w korytarzu pomiędzy Bobolicami a Mirowem albo pobliskim Ogorzelnikiem, z którym również połączona była ponoć warownia.

Idąc z Bobolic 1,5 km na wschód dojdziemy do Mirowa, po drodze mijając jaskinię (trzeba iść ścieżką najbardziej na prawo) zwaną Stajnią, gdzie natrafiono na narzędzia i pierwsze w Polsce szczątki neandertalczyka.

Aktualizacja. Od niedawna płatny wstęp jest już na błonia zamkowe. Nie ma też wstępu na wspomnianą ścieżkę. Dojście do skałek od strony obu zamków zostało zamknięte siatkowym ogrodzeniem. Czerwony Szlak Orlich Gniazd został usunięty i przeniesiony na drogę asfaltową. Przestrogi przed pazernością nowych właścicieli okazały się prorocze. Czy sprawdzą się również plotki o polach golfowych na terenach dawniej dostępnych dla turystów?